Przepisowe oczko wodne

Choć wszyscy narzekają  na rząd, to jednak można by pokusić się po stwierdzenie, że wszystko idzie w coraz lepszym kierunku. Politycy oraz ludzie zaangażowani w wymyślanie przepisów idą ludziom na rękę i bardziej starają się emanować empatią, zastanawiają się, jak można by poprawić przepisy, aby służyły ludziom, a nie były dla nich przeszkodą. Na przykład wiele zmieniło się na lepsze, jeśli chodzi o przepisy, regulujące to co dzieje się w naszym ogrodzie. Do niedawna, na oczka wodne, trzeba było mieć specjalne zezwolenie na budowę. Prawdę powiedziawszy jednak, ze względu na absurdalność przepisu, mało kto go respektował. W związku z tym, przepis został zmieniony. Jeżeli nasze oczko, ma do trzydziestu metrów kwadratowych, to nie musimy mieć na nie pozwolenia. Tak więc rozstaliśmy się już z jedną przeszkodą. Wystarczy zgłosić chęć budowy takiego obiektu do odpowiedniego organu, a jeżeli on w ciągu trzydziestu dni nie wniesie sprzeciwu, możemy rozpoczynać budowę. Niekiedy trzeba uiścić niewielką opłatę. Jeśli już wybudujemy oczko, dbajmy o pozostałe czynniki, decydujące o pięknie naszego ogrodu: dobór odpowiednich roślin, poziom ich nawodnienia oraz nasłonecznienia, tego jak są rozmieszczone. Potem pozostaje tylko celebrować piękno natury, relaksując się szmerem naszego stawiku.